Fundacje rodzinne. Firmy na pokolenia
Fundacja rodzinna remedium na problemy związane z dziedziczeniem i zachowkiem?
Zachowek to uprawnienie, przysługujące spadkobiercy ustawowemu, którego spadkodawca pominął w testamencie, do żądania od osoby powołanej zamiast niego do spadku zapłaty kwoty pieniężnej będącej swego rodzaju substytutem spadku, który należałby się im w przypadku dziedziczenia ustawowego (czyli bez sporządzonego testamentu).
Czy jest sposób na uniknięcie zachowku?
Instytucja zachowku wzbudza wiele emocji, zarówno wśród uprawnionych, jak i zobowiązanych z jej tytułu. Po stronie tych drugich nierzadko pojawia się pytanie: czy, a jeśli tak, to w jaki sposób, można uchronić się przed koniecznością spełnienia – często niemałego - świadczenia na rzecz uprawnionego do zachowku świadczenia.
Pierwszą opcją może być wydziedziczenie spadkobiercy. By do tego doszło, spadkodawca musi wykazać, że wydziedziczony: wbrew jego woli postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego lub dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci bądź też uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Przewinienia te muszą mieć charakter poważnych i ewidentnych, wobec czego do wydziedziczenia nie wystarczy np. podejmowanie przez spadkobiercę decyzji sprzecznych z poglądami spadkodawcy.
Umowa o zrzeczenie się dziedziczenia
Alternatywą dla tego rozwiązania jest umowa o zrzeczenie się dziedziczenia, która aktualnie może także dotyczyć wyłącznie uprawnienia do zachowku. Konieczny jest jednak kluczowy element: dobrowolna chęć spadkobiercy pozbawienia się uprawnienia do przysługującego mu, na podstawie powszechnie obowiązujących przepisów prawa, roszczenia, które często jednoznaczne być może z przysporzeniem majątkowym o znacznej wartości. Co zatem w przypadku, gdy takiej woli brak, a jednocześnie nie występują przesłanki do wydziedziczenia?
Fundacja rodzinna jako zabezpieczenie
Wyjściem w tej sytuacji może okazać się fundacja rodzinna. Do jej funkcjonowania niezbędne jest utworzenie tzw. funduszu założycielskiego, który stanowi majątek o wartości co najmniej 100 000 zł, wniesiony przez fundatora, w szczególności w postaci udziałów lub akcji spółek. Fundusz ten może być z czasem powiększany o kolejne aktywa, bez ograniczeń czasowych.
Przepisy kodeksu cywilnego w aktualnym brzmieniu zakładają, że w związku z realizacją roszczenia o zapłatę zachowku, przy obliczaniu zachowku, nie dolicza się do spadku funduszu założycielskiego fundacji rodzinnej wniesionego przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku. Ponadto, przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku mienia, które w związku z rozwiązaniem fundacji rodzinnej otrzymają osoby niebędące spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku przed więcej niż dziesięciu laty. Co więcej, jeśli spadkobierca uprawniony do zachowku uzyska od fundacji rodzinnej świadczenie albo mienie w związku w wysokości pokrywającej należny mu zachowek, to roszczenie o zachowek nie będzie mu przysługiwało, a – odpowiednio – świadczenia otrzymane w niższej wysokości – proporcjonalnie wpłyną na wysokość tego roszczenia.
Fundacja rodzinna ma na celu głównie ochronę majątku rodzinnego i jego przekazywania kolejnym pokoleniom. Niemniej, jak widać, rozwiązanie to może okazać się warte rozważenia w przypadku potrzeby zabezpieczenia przyszłości firmy rodzinnej.
