Podatki

Eksperckie doradztwo podatkowe

Ile warte jest moje nazwisko w biznesie? – o firmanctwie i skutkach prawno-podatkowych prowadzenia firmy pod cudzymi danymi

[et_pb_section admin_label="section"] [et_pb_row admin_label="row"] [et_pb_column type="4_4"][et_pb_text admin_label="Text"]

Osoba fizyczna, chcąca prowadzić działalność gospodarczą, ma obowiązek zarejestrować ją pod firmą, którą zgodnie z art. 434 Kodeksu cywilnego jest jej imię i nazwisko. Wskazany wymóg prawny wydaje się być oczywisty. Dzięki temu zawierając transakcję z osobą samodzielnie działającą w obrocie gospodarczym, mamy wiedzę o danych podmiotu, który odpowiada za decyzje handlowe. W praktyce zdarzają się jednak sytuacje, w których osoba wskazana w rejestrze CEIDG jako podmiot prowadzący określoną działalność gospodarczą, rzeczywiście jej nie prowadzi. Wszelkie czynności świadczące o jej wykonywaniu skupia w swoich rękach osoba trzecia.

Warto jednak wiedzieć, że wyświadczenie z pozoru nieszkodliwej „przysługi” w postaci zarejestrowania na swoje nazwisko przedsiębiorstwa innej osoby, niesie za sobą negatywne konsekwencje zarówno podatkowe, jak i karne skarbowe.

Czym jest firmanctwo?

Proceder firmanctwa polega na zarejestrowaniu działalności gospodarczej na osobę postronną i ukrywanie w ten sposób danych rzeczywistego przedsiębiorcy. Biorą w nim udział zawsze dwa podmioty - firmant i firmujący. Firmantem jest osoba faktycznie prowadząca działalność, która w związku z tym powinna figurować w rejestrach i być ujawniona jako podatnik, a która zataja to dzięki posługiwaniu się danymi innej osoby – firmującego. Co ważne, aby można było mówić o firmowaniu komuś działalności, koniecznym jest udzielenie przez firmującego firmantowi zgody na posłużenie się jego danymi. Zgoda ta może zostać wyrażona nawet w sposób dorozumiany poprzez brak reakcji na samowolne wykorzystanie danych przez inną osobę w tym celu.

Celem prowadzenia działalności gospodarczej działalności gospodarczej z wykorzystaniem danych innej osoby jest uniknięcie opodatkowania w ogóle lub zmniejszenia obciążenia daninami publicznymi, co prowadzi do narażenia na uszczuplenie podatku. Proceder ten może być wykorzystany również przez osoby, wobec których orzeczono zakaz wykonywania działalności gospodarczej lub które nie chcą ujawniać uzyskiwanych dochodów z uwagi na np. toczącą się wobec nich egzekucję. Zawsze jednak nadrzędnym celem takiej działalności jest wprowadzenie w błąd organów administracji publicznej.

Warto jednak podkreślić, że o firmanctwie nie można mówić w każdym przypadku, gdy dochodzi do wykonywania czynności w ramach przedsiębiorstwa przez inną osobę niż ta, na czyje nazwisko jest ono zarejestrowane. Każdorazowo należy ocenić całość okoliczności indywidualnej sprawy, aby stwierdzić, czy zaszły okoliczności, o których mowa wyżej.

Skąpa regulacja, poważne konsekwencje.

Regulacje prawne dotyczące firmanctwa i jego konsekwencji dla obu podmiotów są w polskim porządku prawnym niezwykle skromne. Tak naprawdę sprowadzają się wyłącznie do dwóch przepisów – jednego wprowadzonego do Ordynacji podatkowej oraz drugiego – określającego odpowiedzialność karną za posłużenie się cudzym nazwiskiem w prowadzeniu działalności – do Kodeksu karnego skarbowego.

1. Solidarna odpowiedzialność za zobowiązania podatkowe

Artykuł 113 Ordynacji podatkowej reguluje kwestię odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe powstałe w związku z prowadzeniem działalności przez przedsiębiorcę pod firmą innej osoby. Zgodnie z jego brzmieniem, jeżeli podatnik, za zgodą innej osoby, w celu zatajenia prowadzenia działalności gospodarczej lub rzeczywistych rozmiarów tej działalności, posługuje się lub posługiwał się imieniem i nazwiskiem, nazwą lub firmą tej osoby, osoba ta ponosi solidarną odpowiedzialność z podatnikiem całym swoim majątkiem za zaległości podatkowe powstałe podczas prowadzenia tej działalności.

Z powyższego przepisu wynika, że z punktu widzenia przepisów podatkowych, podatnikiem jest tak naprawdę osoba faktycznie prowadząca działalność, a nie ta, która wyłącznie sygnuje ją swoim nazwiskiem. Oznacza to, że gdy organy podatkowe dowiodą, że dane przedsiębiorstwo funkcjonowało w obrocie gospodarczym dzięki innej osobie, niż ta figurująca w rejestrach jako jego właściciel, to określają zobowiązania podatkowe w poszczególnych podatkach wobec rzeczywistego przedsiębiorcy.

Mimo to, ustawodawca zdecydował się objąć odpowiedzialnością za zaległości podatkowe zarówno firmanta, jak i firmującego. Firmant ponosi odpowiedzialność jako podatnik, z kolei – zgodnie z cytowanym przepisem – firmujący odpowiada z nim solidarnie za zobowiązania podatkowe powstałe w związku z działalnością gospodarczą jako osoba trzecia.

Nałożenie sankcji podatkowej również na firmującego wynika z faktu, że użyczając nazwiska do prowadzenia działalności przez inny podmiot, firmujący nadal dysponuje prawem do podejmowania czynności wobec kontrahentów oraz organów, co pozoruje prowadzenie przedsiębiorstwa na swój rachunek. Jeśli więc przyczyniamy się do ukrycia opodatkowanej działalności innej osoby, należy liczyć się z tym, że za zaległości podatkowe powstałe w związku z czynnościami rzeczywistego przedsiębiorcy, odpowiadamy całym swoim majątkiem.

2. Przestępstwo firmanctwa

Cele, jakie przyświecają uczestnikom opisanego procederu firmanctwa, spowodowały, że ustawodawca zdecydował się na wprowadzenie do Kodeksu karnego skarbowego przestępstwa firmanctwa. Artykuł 55 § 1 kks stanowi, że podatnik, który w celu zatajenia prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek lub rzeczywistych rozmiarów tej działalności, posługuje się imieniem i nazwiskiem, nazwą lub firmą innego podmiotu i przez to naraża podatek na uszczuplenie, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności do lat 3, albo obu tym karom łącznie. W przypadku, gdy kwota podatku narażonego na uszczuplenie jest małej wartości, czyn zagrożony jest karą grzywny, zaś jeśli nie przekracza ustawowego progu, kwalifikujemy je jako wykroczenie skarbowe.

Podstawową przesłanką uznania działania firmanta za przestępstwo jest narażenie podatku na uszczuplenie. Jeśli więc przedsiębiorca prowadzi działalność firmowaną pod cudzym nazwiskiem w celu uzyskania korzyści podatkowej w postaci skorzystania z ulg lub zwolnień podatkowych lub możliwości odliczenia podatku VAT, których nie osiągnąłby prowadząc działalność pod własnym nazwiskiem, wówczas spełnia warunek z art. 55 kks i podlega karze. Przestępstwo to należy więc uznać za możliwe do popełnienia jedynie umyślnie i w zamiarze bezpośrednim.

Firmant popełnia więc przestępstwo, gdy jego działanie spełnia trzy warunki:

  1. podejmuje je w celu uzyskania korzyści podatkowej,
  2. aby osiągnąć ten cel, posługuje się cudzą tożsamością,
  3. jego działania faktycznie narażają podatek na uszczuplenie.

Dalsze konsekwencje

Stwierdzenie przez organy podatkowe procederu firmanctwa pociąga za sobą określone skutki również w poszczególnych podatkach. Może się bowiem okazać, że firmantowi jako rzeczywistemu podatnikowi nie będą przysługiwały ulgi lub zwolnienia podatkowe, które zastosowane zostały w rozliczeniu dokonanym na nazwisko firmującego. Daleko idące konsekwencje wystąpią jednak przede wszystkim na gruncie podatku od towarów i usług. W przypadku stwierdzenia, że to firmant, nie firmujący, był rzeczywiście podmiotem, który brał udział w poszczególnych transakcjach, organy podatkowe kwestionują jego prawo do odliczenia podatku naliczonego VAT od podatku należnego na rzecz Skarbu Państwa, co uzasadniają tym, że firmant nie został zgłoszony jako podatnik podatku od towarów i usług, a co więcej – nie jest on wskazany na fakturze jako strona transakcji.

Wraz z określeniem podatku do zapłaty firmantowi, po stronie firmującego nie powstanie jednak nadpłata w podatku VAT, co wynika wprost z treści przepisu art. 108 ustawy o podatku od towarów i usług. Zgodnie z jego treścią, sam fakt wystawienia faktury z wykazanym na niej podatkiem VAT rodzi obowiązek jego zapłaty przez jej wystawcę. Nie podlega on zwrotowi w momencie, gdy organ stwierdzi, że transakcja z tytułu której wystawiono fakturę, nie miała rzeczywiście miejsca.

Wystawienie faktur przez firmanta na dane firmującego prowadzi do negatywnych skutków kontrahentów, którzy nimi dysponują. Dochodzi wówczas do sytuacji, w której dokument potwierdzający dostawę towarów lub świadczenie usług jest wystawiony na inny podmiot niż ten, z którym transakcja została rzeczywiście dokonana. Z tego powodu organy podatkowe mogą kwestionować kontrahentom prawo do odliczenia podatku naliczonego VAT, ponieważ w takiej sytuacji faktura nie odzwierciedla rzeczywiście dokonanej transakcji.

Podsumowanie:

Wyrażenie z pozoru niewinnej zgody na prowadzenie przez kogoś działalności gospodarczej zarejestrowanej na nasze nazwisko, może mieć daleko idące konsekwencje dla osoby firmującej, firmanta i jego kontrahentów. Zarejestrowanie działalności, którą prowadzić będzie inna osoba, nie oznacza, że firmujący jest zwolniony z odpowiedzialności za zobowiązania podatkowe, które powstaną przy jej wykonywaniu. Formalny przedsiębiorca ponosi odpowiedzialność solidarnie z rzeczywistym podatnikiem całym swoim majątkiem. Zanim więc zgodzimy się na sygnowanie swoim nazwiskiem działalności innej osoby, musimy zdawać sobie sprawę, że może mieć to daleko idące negatywne konsekwencje nie tylko dla nas i firmanta, ale również dla wszystkich kontrahentów, którzy będą współpracować z danym przedsiębiorstwem.

[/et_pb_text][/et_pb_column] [/et_pb_row] [/et_pb_section]
Autor

Lidia Pawińska

Doradca podatkowy w Zespole Postępowań Mariański Group.
Profesjonalizm
& Pasja
Powrót do listy

Zobacz również